poniedziałek, 19 maja 2014

Ten czas.

Hejka:)

Weekend minął. Szybko ten czas leci, a nawet bardzo szybko. Szybciej niż kiedyś. Nigdy tak szybko dni nie ucikały. Szybko rośnie moje dziecko, a ja bym chciała, żeby Ona została jeszcze troszkę taka malutka. Chciałabym jej dalej móc we wszystkim pomagać, ale Ona teraz sama. Nauczyła się podnosić, stawiać niezgrabnie swoje pierwsze kroczki przy wszystkim czego się złapie. Nie potrzebuje pomocy. Jest już taka duża lecz dalej maleńka. Ciężko mi się pisze każde słowo, bo przez łzy nie widzę nawet klawiatury. Ja ją tak starsznie KOCHAM. KOCHAM nad życie. Patrzę teraz jak śpi i chciałabym ją ciągle przytulać. Cały czas bez żadnej przerwy.

Pamiętam najcudowniejszy dzień w moim życiu ten 4 września 2013 i godzina 14.33 chwila gdy moje maleństo przyszło na świat. Njapiękniejsza chwila na świecie kiedy razem z moim Mężem mogliśmy Ją pierwszy raz przytulić. Ona jest moim największym Skarbem. Jejku nie mogę pisać, nie daję rady tego ubierać w słowa to trzeba przeżyć.

A miałam dzisiaj pisać o bezsennych nocach. Tylko, że ja uwielbiam do niej wstawać nawet jak budzi się co 10 minut. Już przyzwycziłam się do tych bezsennych nocy. Może kiedyś prześpimy całą noc. Teraz zakończę na tym, że Ją Kocham.




1 komentarz: