piątek, 14 marca 2014

Tadam.

Hejka ;)

Dzisiaj mija pierwszy dzień pracy o masakra nogi to tak mnie bolą, że szok! Jakoś tak myślę, że całodobowe zajmowanie się moim największym, najważniejszul i wogóle Najcudowniejszym Skarbem jest mniej męczące niż stanie w miejscu jako promotor.  Wiesz Ciociu Asiu jakoś trzeba dać radę. I nie jest najgorzej chociaż zawsze może być lepiej. Ja chyba już tak mam, że ciągle muszę coś robić. A Ciocia Oliwia po tylu dniach spędzonych ze mną ciągle patrząc w moja stronę będzie miała mnie już chyba dość ;p Wgl to świetny rowerek widziałyśmy nazywa się KITEK haha ale moja Pusia musi go mieć ;) Ale tak ogólnie to niesamowicie tęsknię za moją kochaną córeczką. Na szczęście jutro już wraca do domku ;)  I jutro też jedziemy na imprezę imieniny taty ;p I ciocia Paulinka ma urodziny w niedzielę. I mamy dla niej prezent nie napiszę co bo jeszcze przeczyta i nici z prezentu ;)) I tak dzisiaj myślałam, że jest super a ja  jestem najszczęśliwszą Kobietą na całym świecie.

Są takie momenty w życiu, kiedy nasze z uporem budowane szczęście jest dla nas najważniejsze. Patrzymy wstecz i nic nie pamiętamy. Chcemy by przyszłość była lepsza. Liczy się tylko szczęście naszych bliskich tych których kochamy. <3

Dobra już Was dzisiaj nie zamęczam.
Buziaczki;*

1 komentarz:

  1. To dobrze ze m usisz coś robić;) a nogi niestety bolą, pracuje tak co tydzień wiec wiem coś o tym. Ale fajnie ze w Częstochowie udało Ci się takie coś znaleźć bo ja kiedyś próbowałam i nigdy nic nie było. Tak patrzę na Nikole i.nie wiem do kogo jest podobna :P

    OdpowiedzUsuń