wtorek, 29 kwietnia 2014

Następny dzień.

Hejka :)


I następny dzień minął nawet nie wiadomo kiedy. A oto zdjęcie jak nudziło się Nikusi ;p

 

Ona czasem to mnie zaskakuje:) 

Dzisiaj była śliczna pogoda więc i był spacerek. A nawet byłyśmy u cioci i w Częstochowie na zakupach :) Zawiozłam Kacperka na Ai kido i później miałyśmy godzinkę więc razem z babcią i Nikusią zwiedzałyśmy sklepy:) Planuję kupic nosidełko tylko nie wiem czy mój szkrabek nie jest już za duży. Pani w sklepie zapewniała, że jest w sam raz i teraz mam dylemat. Z jednej strony było by wygodne, bo Nikusia lubi się przytulać i patrzeć co się dzieje a z drugiej jak niedługo zacznie biegać to nie będzie chciała siedzieć w nosidełku. A łatwo jest kupić później ciężko sprzedać;/









  I tak wzięło mnie na wspomnienia. Tutaj moje maleństwo ma dwa dni:)


A jakie ma okrąglutkie polika ;*

Buszowałam troszkę na allegro i zobaczcie co znalazłam OCHRANIACZE DO RACZKOWANIA 


  Tak to wygląda na zdjęciu, a ciekawe jak w praktyce:) Znając Nikusię wolałaby je zjeść niż w nich chodzić. Chociaż zaciekawiły mnie, bo z ABS a my mamy panele więc może by się tak nie ślizgała. Teraz to wszystko wymyślą byle zarobić ;p Tylko tyle że są nie drogie :)



A już niedługo weekend majowy i o naszych planach jutro. A Wy jakie macie plany?

2 komentarze:

  1. Pierwszy raz widzę takie wynalazki. Siostry dały rade bez takich cudów wiec Ty też dasz ;) miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodko zasnęła:)
    Co do nosidełka, to wydaje mi się, że na takie dziecko już szkoda kupować, bo tak jak mówisz niedługo Malutka zacznie chodzić i na pewno nie zechce siedzieć w nosidełku.
    Ochraniacze do raczkowania widziałam, ale sobie darowałam. Kupiłam kiedyś ocieplacze na nóżki, które można też używać jako te ochraniacze, ale ani razu Filipowi nie nałożyłam,bo strasznie obciskają nóżkę.

    OdpowiedzUsuń